Zastanawiasz się, czy banki są dobre czy złe? Odpowiedź jest prosta: to zależy od Ciebie. Wiele osób narzeka na system, na tzw. matrix. Szkoły, służba zdrowia, banki – często są traktowane, jako te złe instytucje, które tylko szkodzą. Ale czy naprawdę warto tak do tego podchodzić?
Banki i inne instytucje nie są ani dobre, ani złe
Banki po prostu są. Ani dobre, ani złe – to część naszego życia. Walka z nimi nie ma sensu, bo to, z czym walczysz, staje się silniejsze. Zamiast tego, możesz po prostu uznać, że rzeczy są. To, jak do nich podejdziesz, wpłynie na Twoje doświadczenia z nimi.
Banki są częścią systemu. Może kiedyś to się zmieni, ale teraz taka jest nasza rzeczywistość 3D. Zamiast walczyć z rzeczywistością lepiej się z nią zaprzyjaźnić.
System – wróg czy przyjaciel?
System może bardzo ułatwić Ci życie, ale może też stać Ci na drodze do szczęścia. Ty o tym decydujesz. Możesz narzekać na system i żyć życiem zgorzkniałym, gdzie wszystko jest nie takie, jak trzeba. Masz do tego prawo. Ale możesz też wszędzie dostrzegać okazje, do tego, żeby żyło Ci się lepiej. Zupełnie, jak z tymi cytrynami, na które możesz się krzywić albo zrobić z nich lemoniadę.
Zamiast narzekać możesz uznać, że rzeczy po prostu są.
Klucz w tym, jakie TY masz do nich podejście.
Szkoła może być uznana za miejsce, w którym zabija się kreatywność, ale też może być miejscem, w którym nawiązuje się przyjaźnie, zdobywa podstawową wiedzę, uczy się zachowań ludzkich i radzenia sobie w grupie.
Jak podejść do banków?
Bank może być postrzegany jako instytucja, która „okrada Cię z pieniędzy” i wykorzystuje Cię. Ale może też być narzędziem, które pomaga realizować Twoje marzenia i ułatwia życie poprzez oferowane usługi. To wszystko zależy od Ciebie.
Wybór należy do Ciebie
Ale wiedz, że to, na czym skupiasz uwagę zaczyna urastać. Okazję przyciągają więcej okazji. Problemy i powody do narzekania przyciągają więcej problemów i powodów do narzekania. Tak to działa.
Pytanie na czym TY chcesz się skupiać? Twój wybór. Ale po przeczytaniu tego tekstu ziarno zostało zasiane.
Bank jako partner
Kiedyś też myślałam, że banki są złe. Takie miałam przekonanie -nawet nie swoje – nabyte. Teraz widzę bank, jako partnera. Starannie wybieram produkty bankowe. W końcu to miejsce dla moich pieniędzy. A ja chcę mieć z pieniędzmi relację dobrą.
Zanim wybiorę produkt, czy usługę czytam, co jest zapisane, żeby nie mieć pretensji, że czegoś nie doczytałam. Pytam, dzwonię, interesuję się. A jak są wspaniałe promocje, to korzystam. Jeśli bank chce mi dać kilkaset złotych za to, że będę trzymać tam pieniądze, to ja chętnie biorę.
Ostatnio przeszłam z jednego banku, który zażyczył sobie opłatę za kolejną kartę i skorzystałam z oferty, gdzie kartę mam za darmo. Wspaniałe jest to, że mam wybór. A samo zakładanie konta odbywa się teraz przez internet w kilkanaście minut.
Masz kiepskie konto osobiste? Zmień to!
Jeśli czujesz, że konto, w którym trzymasz teraz swoje pieniądze nie jest najlepsze, to zrezygnuj z niego i otwórz nowe, lepsze. Zgarnij kilka stów w promocji przy okazji.
Wybierz konto, które najlepiej odpowiada Twoim potrzebom i ciesz się korzyściami.
Kliknij tutaj, aby zobaczyć najlepsze oferty i zacząć swoją finansową przygodę!
Dodaj komentarz